piątek, 18 stycznia 2013

Długa nieobecność..

Ostatnio dawno nie umieszczałyśmy nic na blogu. Bardzo za to przepraszam.                            Było troszkę nauki i zamieszania. Na szczęście teraz są ferie i można ruszyć z pracą na blogu. Włożyć nowe fragmenty opowiadań, czy zdradzić co dzieje się w naszym życiu i co ciekawego w Azji. 




Semestr zakończył się dobrze, bez żadnych problemów. Wszystkie ocenki pozytywne i nie mam się czym martwić. Nawet udało mi się przeskoczyć z dwójki na trójkę z fizyki. Brakowało pare setnych, więc pani ocenkę podwyższyła. Szkoła szkołą....

A co się w moim życiu zmieniło?


Zaczęłam chodzić na treningi koszykówki. Dwa razy udało mi się zagrać w dwóch meczach. Niestety jednak moja drużyna przegrała, tak jak zresztą wszystkie mecze.
Mam nowe imię koreańskie, które nadał mi mój śmieszny kolega z Korei.. A brzmi ono tak: Park Min Hee..
Stwierdzam, że nawet ładnie brzmi, ale nie zmienię mojego pseudonimu pod którym umieszczam tu notki.

Nie pamiętam czy pisałam o moim liceum. Jeśli już tak to przepraszam, że się powtórzę..
Moje liceum, które ma swą siedzibę na jednej z poznańskich ulic jest bardzo duże. Porównując do mojego byłego gimnazjum. Uczęszcza do niego z 800 uczniów. Już nie ma tak, że każdy się z każdym zna. Jednak nie narzekam na brak towarzystwa. Mam wielu znajomych nie tylko z mojej klasy. Bardzo się z tego cieszę, ponieważ znalazłam pare osób, które także są zafascynowane Azją. Dwie takie dziewczyny mam nawet w swojej klasie. Jedna ma obsesje taką jak ja kpop, Korea a druga kocha mangi i anime. To też właśnie dzięki niej przeczytałam parę mang i strasznie to mi się spodobało. Może też ktoś czytał np. "Balsamiste", czy "Morfine".
"Morfina" bardzo mi się spodobała już po pierwszych stronach czytania.
Manga ta jest o dziewczynie, która jest lekarzem. Ciąży na niej klątwa, przez którą ma umrzeć
w wieku 30 paru czy 20 lat dokładnie właśnie nie pamiętam ( wiem, że tak ciągłe jej tata mówił). Dziewczyna ta była jak to zwykle bywa w przystojnym chłopaku ( pianiście), który w liceum czy to już były nawet  studia zostawia  ją i wyjeżdża, by grać za granicą. Po paru latach wraca. Okazuje się że chłopak ten jest chory na raka i prosi swoja byłą ukochaną by dała mu morfinę. Oczywiście ona dalej zakochana  daje ten lek.
 Przez jakiś czas są razem ale to tylko kwestia dni.. Więcej nie mogę zdradzić...
Za to polecam przeczytanie tej mangi i mam nadzieję, ze wam też się tak spodoba..


Tym zakończę moją notkę, bo nie mam już większej weny by napisać coś  mądrego.
Życzę wam udanych ferii (tym co już mają i tym co dopiero będą mieć)
PaPa :D
I tradycyjnie piosenka.
Tym razem zespół Nell z ich najnowszą piosenką.

1 komentarz:

  1. http://my-korean-story.blogspot.com/2013/03/ok-teraz-to-juz-wracam-bezpowrotnie.html

    OdpowiedzUsuń